Pozwolenia na budowę nadal obowiązkowe | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Pozwolenia na budowę nadal obowiązkowe

Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją zniesienie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę

Postępowanie przed TK zostało wszczęte na wniosek Prezydenta, który zaskarżył przepisy ustawy nowelizującej prawo budowlane. Zgodnie z proponowanymi zmianami inwestor co do zasady nie musiałby ubiegać się o pozwolenie na budowę, a jedynie zgłosić inwestycję organowi administracji. Ten w ciągu 30 dni powinien zadecydować, czy wnieść sprzeciw w drodze decyzji administracyjnej, czy też milcząco wyrazić zgodę na rozpoczęcie budowy (jeśli zgłoszenie nie wzbudza jego zastrzeżeń). Znamienne, iż w powyższym trybie o zgłoszeniu nie są powiadamiani właściciele sąsiednich nieruchomości, zarówno podmioty prywatne, jak i publiczne. Zostają tym samym pozbawieni możliwości skutecznej ochrony swych praw na płaszczyźnie prawa administracyjnego, ponieważ o inwestycji często dowiadują się dopiero w momencie rozpoczęcia prac budowlanych przez inwestora. Publiczno-prawnej ochrony stosowanej na etapie poprzedzającym rozpoczęcie budowy nie zastąpią również narzędzia cywilnoprawne przewidziane w kodeksie cywilnym dla ochrony własności, bowiem co do zasady działają one ex post, nie zapobiegają naruszeniom, są trudne do zastosowania oraz kosztowne. Kolejna niekorzystna – zdaniem TK – nowelizacja polegała na uwolnieniu z obowiązku zgłoszenia wielu rodzajów obiektów budowlanych, które w obecnym stanie prawnym wymagają takiego zgłoszenia, a nawet pozwolenia na budowę.
Trybunał Konstytucyjny uznał powyższe propozycje za realne zagrożenie zarówno dla prywatnego interesu właścicieli sąsiednich nieruchomości, jak i dla interesu publicznego wyrażającego się w istnieniu właściwego ładu przestrzennego, ochronie środowiska i harmonijnym współżyciu obywateli. Zdaniem TK pozbawiałyby one mieszkańców realnego wpływu na formę i dopuszczalność planowanej w ich otoczeniu inwestycji, mogącej kształtować ich prawa i wolności. Uniemożliwiałyby także władzy publicznej skuteczne oddziaływanie na procesy inwestycyjne i mogłyby być oceniane jako świadome wyzbycie się przez państwo odpowiedzialności za formowanie ładu przestrzennego i krajobrazu.
Trybunał uznał również za niezgodną z konstytucją propozycję zalegalizowania z mocy prawa (bez przeprowadzenia postępowania w tej sprawie) wszystkich samowoli budowlanych, wybudowanych przed dniem 1 stycznia 1995 r., o ile tylko nie było w związku z nimi prowadzone postępowanie administracyjne. Ten tryb legalizacji – według TK – uniemożliwia uwzględnienie indywidualnych okoliczności dotyczących samowoli budowlanej i uwzględnienie interesu publicznego oraz interesu osób trzecich. Narusza też zaufanie praworządnych obywateli do państwa, które zdecydowało się w ten sposób premiować zachowania niezgodne z prawem.
 
Przemysław Szymczyk, Zespół Nieruchomości i Inwestycji Budowlanych kancelarii Wardyński i Wspólnicy