Obowiązek naprawienia szkody - jak ustawodawca chroni pokrzywdzonego? | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Obowiązek naprawienia szkody - jak ustawodawca chroni pokrzywdzonego?

Warunki i zakres kompensacji szkody na podstawie art. 46 Kodeksu karnego

Wprowadzenie do polskiego prawa karnego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody (art. 46 k.k.) oznacza, że ustawodawca dąży do zapewnienia szerokiej ochrony interesu ofiary przestępstwa również poprzez normy prawa karnego. Na gruncie obowiązujących przepisów Kodeksu karnego utrwalił się pogląd, że racjonalnie pojęta kara powinna z jednej strony pozbawiać sprawców przestępstwa korzyści odniesionych z jego popełnienia i uświadamiać „nieopłacalność” czynu zabronionego, a z drugiej strony umożliwiać sprawcy naprawienie szkody. Z tego względu obowiązek naprawienia szkody, traktowany wcześniej jako domena prawa cywilnego, stał się również istotnym elementem prawa karnego. Zakłada ono bowiem, że pokrzywdzony przestępstwem w pierwszej kolejności powinien uzyskać szeroko rozumiane zadośćuczynienie swoich krzywd od sprawcy przestępstwa.

W obecnym stanie prawnym obowiązek naprawienia szkody jest zaliczany do katalogu środków karnych (art. 39 pkt 5 k.k.).

Można zadać sobie pytanie, dlaczego wynikający z podstawowych zasad prawa cywilnego obowiązek wyrównania szkody traktowany jest w prawie karnym jako rodzaj sankcji dla jej sprawcy? Odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy jednak w Kodeksie. Obowiązujące przepisy mają zdecydowanie chronić pokrzywdzonego.

Obowiązek naprawienia szkody ma charakter złożony, albowiem z uwagi na jego kompensacyjną rolę powoduje daleko idące zbliżenie prawa karnego do prawa cywilnego. Oznacza to z jednej strony konieczność uwzględnienia norm prawa określających zasady kompensacji (np. art. 415 k.c.), a z drugiej strony, z uwagi na karnoprawny obowiązek naprawienia szkody, należy pamiętać, że poza funkcją kompensacyjną pełni on funkcję sankcji. Odnoszą się do niego odpowiednio dyrektywy wymiaru kary (art. 56 w zw. z art. 53 k.k.).

W przeciwieństwie do roszczeń deliktowych zgłoszonych w pozwie, w przypadku obowiązku naprawienia szkody (art. 46 k.k.) nie stosuje się przepisów o przedawnieniu. Potwierdza to penalny charakter tego środka, skoro jest on oderwany od jednej z podstawowych zasad prawa cywilnego, jakim jest przedawnienie roszczeń majątkowych podmiotów uprawnionych.

W obowiązującym Kodeksie karnym wszystkie przepisy przewidujące obowiązek naprawienia szkody, orzekany bądź to jako środek karny (art. 46 k.k.), bądź też jako warunek probacyjny (art. 67 § 3 k.k.; art. 72 § 2 k.k.), mówią o naprawieniu szkody „w całości albo w części”. Dopuszczalność nałożenia karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody w części jest jedną z istotnych cech odróżniających ten obowiązek od cywilnoprawnego obowiązku odszkodowawczego, co do którego obowiązuje zasada pełnego odszkodowania. Przy nakładaniu obowiązku naprawienia szkody sąd karny winien się kierować przede wszystkim dyrektywami celowej polityki karnej.

To jednak nie pozbawia całkiem znaczenia przepisów prawa cywilnego, które należy posiłkowo stosować m.in. przy ustalaniu zakresu obowiązku naprawienia szkody. Przy nakładaniu tego obowiązku sąd karny musi przede wszystkim uwzględniać te okoliczności, które wiążą się z kryminalno-politycznymi funkcjami tego środka. Przepisy Kodeksu cywilnego mają w tym zakresie zastosowanie, o ile przepisy prawa karnego nie zawierają odrębnego unormowania oraz gdy ich stosowanie nie pozostaje w sprzeczności z naturą karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody.

Ponieważ przepisy prawa karnego nie zawierają postanowień dotyczących ustalania zakresu obowiązku naprawienia szkody, to z pewnością należy posiłkowo odwołać się do przepisu art. 361 § 2 k.c., z którego wynika zasada pełnego odszkodowania. Tak więc ustalenie szkody (jej rozmiarów) według reguły określonej w art. 361 § 2 k.c. powinno stanowić punkt wyjścia do nakładania przez sąd karny obowiązku naprawienia szkody zarówno w charakterze środka karnego, jak i warunku probacyjnego. W konsekwencji należy przyjąć, że regułą jest zobowiązanie do naprawienia szkody w całości, zaś odstępstwa od tej reguły muszą być podyktowane jedynie bardzo ważnymi względami.

Niestety w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, że szkodą, do której naprawienia sąd zobowiązuje sprawcę na podstawie art. 46 k.k., jest równowartość rzeczywistej szkody wynikłej bezpośrednio z przestępstwa. Przy ustalaniu jej wysokości nie można uwzględniać tych składników i elementów szkody, które wynikły z następstw czynu1. Tak więc do minimum wydają się ograniczone szanse, aby na podstawie art. 46 k.k. móc skutecznie dochodzić w sprawie karnej pokrycia korzyści utraconych w związku z przestępstwem (art. 361 § 2 k.c. in fine) oraz uszczerbku wynikającego ze zwłoki w spełnieniu zobowiązania pieniężnego (art. 481 k.c.).

Rozstrzygając o tym, czy zobowiązać sprawcę do naprawienia wyrządzonej, a dotychczas nienaprawionej szkody w całości czy też w części, przyjąć należy, że odstąpić od zobowiązania do naprawienia szkody w całości można, gdy:

  • ujawniony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie tej szkody w całej wysokości,
  • szkoda została uprzednio w części już naprawiona,
  • naprawienie szkody w całości byłoby nierealne,
  • zachowanie się pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa czy w czasie popełnienia przestępstwa nie uzasadnia naprawienia mu szkody w całości,
  • sam pokrzywdzony przyczynił się do powstania szkody2.

Przyczynienie się do szkody występuje, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dojść trzeba do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła3. Do zwiększenia szkody przyczynia się natomiast poszkodowany wówczas, gdy ponosząc już uszczerbek, za który odpowiada dłużnik, podejmuje działania lub zaniechania, wpływające na wielkość szkody w ten sposób, że ich brak byłby równoznaczny z mniejszym rozmiarem uszczerbku niż ten, jakiego doznał. W tym ostatnim przypadku chodzi o sytuacje, w których:

  • rozmiar szkody byłby mniejszy, gdyby nie zachowanie poszkodowanego,
  • po powstaniu szkody zwiększa się jej rozmiar wskutek zachowania poszkodowanego,
  • rozmiar szkody może być zmniejszony, a nawet usunięty, lecz poszkodowany uniemożliwia to swoim zachowaniem, np. odmawiając poddania się zabiegowi lekarskiemu czy zaniedbując zalecone leczenie.

Sąd karny uwzględnia przyczynienie przy wymiarze obowiązku naprawienia szkody ze względu na dyspozycję art. 53 i 56 k.k. (dyrektywy wymiaru kary).

Jeżeli natomiast chodzi o badanie sytuacji materialnej sprawcy i pokrzywdzonego, to dyrektywa dotycząca miarkowania odszkodowania zawarta w przepisie art. 440 k.c. nie nadaje się do przeniesienia na grunt prawa karnego. Odwoływanie się przez sąd karny do zasad współżycia społecznego nie jest konieczne, a stan majątkowy sprawcy i pokrzywdzonego powinien być uwzględniony w związku z oceną in concreto zadań profilaktyczno-wychowawczych nakładanego obowiązku naprawienia szkody. Skoro bowiem nałożenie obowiązku ma również służyć osiągnięciu określonych celów wychowawczych, to bez wątpienia mogą one zostać osiągnięte jedynie wówczas, gdy wykonanie tego obowiązku jest realne.

Sąd Najwyższy w uchwale z 13 grudnia 2000 r.4 przyjął, że w przypadku stosowania środka karnego z art. 39 pkt 5 k.k. przepis art. 441 § 1 k.c. ma wprost zastosowanie, co obliguje sąd do nałożenia obowiązku naprawienia szkody solidarnie na osoby współdziałające w popełnieniu przestępstwa. Nie wyłącza to oczywiście indywidualnej odpowiedzialności każdego ze współdziałających za wyrządzone szkody. Przepis art. 441 § 2 k.c. stanowi bowiem, że solidarna odpowiedzialność współdziałających nie oznacza ich odpowiedzialności w częściach równych, gdyż każdy z nich odpowiada tylko w takim zakresie, w jakim przyczynił się do powstania szkody. Innymi słowy, konieczność ustalenia znaczenia udziału każdego ze współdziałających w wyrządzonej pokrzywdzonemu szkodzie zostaje „przesunięta” na etap ewentualnych spraw regresowych między nimi, ale nie ma ona już znaczenia dla samego pokrzywdzonego. Jest to dla pokrzywdzonego sytuacja korzystna, albowiem może on dochodzić obowiązku naprawienia szkody w całości od każdego ze współdziałających z osobna, wszystkich jednocześnie czy też tylko części z nich.

Mimo zgłaszanych w doktrynie zastrzeżeń przyjmowanie solidarnej odpowiedzialności sprawców za naprawienie szkody w takich sytuacjach jest utartą praktyką, która daje pokrzywdzonemu realne możliwości zaspokojenia roszczeń i kierowanie ich do tych sprawców, którzy dysponują majątkiem na ich zaspokojenie.

Zgodnie z przepisem art. 361 § 1 k.c. „zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła”, co odpowiednio przekłada się na przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 46 k.k. W tym zakresie Sąd Najwyższy wyraził następujący pogląd: „Ustawodawca, wprowadzając w tym przepisie ograniczenie odpowiedzialności zobowiązanego do naprawienia szkody tylko do normalnych (typowych, występujących zazwyczaj) następstw działań lub zaniechań, z których szkoda wynikła, nie zdefiniował pojęcia związku przyczynowego w rozumieniu prawnym. W orzecznictwie i piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że pojęcia tego nie należy rozumieć odmiennie od istniejącego w rzeczywistości. Z tego względu istnienie związku przyczynowego jako zjawiska obiektywnego determinowane jest okolicznościami konkretnej sprawy. Przyjmuje się, że określone następstwo ma charakter normalny wtedy, gdy w danym układzie stosunków, w zwyczajnym biegu spraw, konkretny skutek można uznać za zwykłe następstwo danego zdarzenia; typowym jest skutek występujący w zwykłym porządku rzeczy, taki, który na podstawie zasad doświadczenia życiowego można uznać za charakterystyczny dla danej przyczyny, jako jej normalny rezultat”5.

Z powyższego wynika, że orzekanie obowiązku naprawienia szkody w sprawach, w których stwierdza się wyrządzenie szkody przestępstwem, należy uznać za regułę, a tylko wyjątkowo wolno od tego środka karnego odstąpić. Podstawą orzekania środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody są przede wszystkim przepisy Kodeksu karnego. Przepisy Kodeksu cywilnego w tych kwestiach, których przepisy prawa karnego wprost nie uregulowały, należy stosować posiłkowo. Oznacza to m.in., że:

  • wysokość odszkodowania nie może przekraczać wysokości szkody,
  • nie można zasądzić odszkodowania w całości, gdy szkoda została w części już naprawiona,
  • kilka osób skazanych za przestępstwo może ponosić solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą itd.

Przepis art. 46 § 1 k.k. samodzielnie upoważnia sąd do nałożenia na skazanego obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części. Takiego miarkowania nie uzależnia przy tym – co do zasady – od zaistnienia przesłanek, o których mowa w przepisach prawa cywilnego. Szanse na dochodzenie na podstawie art. 46 k.k. pokrycia utraconych korzyści lub szkód spowodowanych zwłoką w płatności zobowiązań pieniężnych, są bardzo niskie (choć, naszym zdaniem, należy wnioskować do sądu karnego o orzeczenie obowiązku odszkodowawczego i w tym zakresie).

Na koniec warto podkreślić, że w razie złożenia wniosku przez pokrzywdzonego o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w trybie art. 46 k.k. sąd ma obowiązek orzekać w przedmiocie tego wniosku. Nie może pozostawić sprawy bez rozpoznania, tak jak może to uczynić w przypadku powództwa cywilnego (adhezyjnego) wytoczonego w toku procesu karnego.

W przypadku wniosku z art. 46 k.k. to na sądzie spoczywa obowiązek dokonania ustaleń koniecznych w zakresie szkody, związku przyczynowego i wysokości odszkodowania. Oczywiście inicjatywa pokrzywdzonego w tym zakresie jest pożądana, niemniej tryb z art. 46 k.k. stanowi ogromne wzmocnienie pozycji pokrzywdzonego w procesie karnym.

Adam Studziński, Zespół Dochodzenia Trudnych Wierzytelności kancelarii Wardyński i Wspólnicy, Janusz Tomczak, Zespół Praktyki Karnej kancelarii Wardyński i Wspólnicy

______________

1 Zob. np. postanowienie z 11 maja 2012 r., IV KK 365/11; wyrok z 4 lutego 2002 r., II KKN 385/01, LEX nr 53028.

2 Zob. uchwała Sądu Najwyższego z 26 listopada 1976 r., VI KZP 11/75, OSNKW 1977/1/1.

3 Zob. wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2010 r. III CSK 229/09, LEX nr 602264, M. Pr. Bank. 2012/2/12-16.

4 I KZP 40/00, OSNKW 2001/1-2/2.

5 Wyrok z 20 października 2011 r., III CSK 351/10, LEX nr 1103011.