Osoby zajmujące się prowadzeniem spraw majątkowych niesolidnego dłużnika mogą odpowiadać za jego długi | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Osoby zajmujące się prowadzeniem spraw majątkowych niesolidnego dłużnika mogą odpowiadać za jego długi

Sąd Najwyższy przyjmuje, że głównym celem karania dłużnika (i ewentualnych jego popleczników) za zachowania udaremniające lub uszczuplające zaspokojenie wierzyciela winna być ochrona indywidualnych interesów majątkowych wierzyciela. Osoby prowadzące sprawy majątkowe dłużnika powinny więc na równi z nim ponosić solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą wobec wierzyciela.

Wierzyciele poszkodowani czynami zabronionymi stypizowanymi w art. 300 Kodeksu karnego winni otrzymywać jak najszerszą ochronę od sądów powszechnych, polegającą m.in. na zasądzaniu solidarnej odpowiedzialności odszkodowawczej od wszystkich osób, którym można przypisać odpowiedzialność za czyny skutkujące poszkodowaniem wierzycieli. W szczególności dotyczy to osób, które zajmowały się prowadzeniem spraw majątkowych dłużnika lub świadomie wspierały sprawcę bezpośredniego. Tylko wtedy bowiem możliwe będzie rzeczywiste zabezpieczenie celów obowiązywania art. 300 k.k.

W art. 300 k.k. opisano czyny zabronione związane – najogólniej – z udaremnieniem lub uszczupleniem zaspokojenia wierzyciela.

W § 1 art. 300 k.k. za przestępstwo uznaje się zachowanie dłużnika, który w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku.

Przepis art. 300 § 2 k.k. przewiduje karę dla dłużnika, który w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia.

W ten sposób za czyn zabroniony uznaje się szeroki katalog typowych nieuczciwych zachowań dłużniczych, które mają służyć uchyleniu się od wykonania zobowiązań (i to nie tylko tych, które istnienie zostało już potwierdzone w prawomocnym wyroku sądowym) i którymi wyrządzono szkodę wierzycielowi.

Zgodnie z art. 308 k.k. za przestępstwa określone w art. 300 k.k. odpowiada jak dłużnik ten, kto, na podstawie przepisu prawnego, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania, zajmuje się sprawami majątkowymi innej osoby prawnej, fizycznej, grupy osób lub podmiotu niemającego osobowości prawnej. Musi to wyraźnie wybrzmieć – za czyn bezprawny przewidziany w art. 300 k.k. odpowiedzialność może ponieść nie tylko dłużnik, ale również ten, kto prowadził sprawy majątkowe tego dłużnika.

Sąd Najwyższy uważa (np. w postanowieniu z 27 kwietnia 2001 r., I KZP 7/01), że zajmowanie się sprawami majątkowymi innej osoby polega przede wszystkim na prowadzeniu jej spraw majątkowych i zarządzaniu jej majątkiem. Za osobę zajmującą się cudzymi sprawami majątkowymi można więc uznać tego, kogo obowiązki i uprawnienia obejmują łącznie zarówno dbałość o uchronienie powierzonego mienia przed uszczerbkiem, zniszczeniem lub zagubieniem, pogorszeniem stanu interesów majątkowych, jak i wykorzystanie tego mienia w procesie gospodarowania w taki sposób, aby zostało ono powiększone lub wzrosła jego wartość. Za osobę zajmującą się cudzymi sprawami majątkowymi można więc uznać np. członka zarządu spółki, prokurenta, pełnomocnika, przedstawiciela handlowego czy agenta. Nie będzie nią natomiast dozorca, księgowa czy kontroler finansowy.

Karalne są również, na zasadzie art. 300 k.k. w związku z art. 18 k.k., wszelkie tzw. formy zjawiskowe czynu polegającego na udaremnieniu lub uszczupleniu zaspokojenia wierzyciela: współsprawstwo, sprawstwo kierownicze, sprawstwo polecające, podżeganie i pomocnictwo.

Sąd Najwyższy w wyroku z 28 marca 2019 r. (V KK 119/18) opowiedział się stanowczo za poglądem prawnym, wedle którego podstawowym celem penalizacji zachowań określonych w art. 300 § 2 k.k. jest ochrona indywidualnych interesów majątkowych jednostek, a głównym przedmiotem ochrony w tym przepisie są usankcjonowane orzeczeniami sądów roszczenia uprawnionych wierzycieli i ich zabezpieczenie przed nieuczciwymi zachowaniami dłużników, zmierzającymi do uniemożliwienia im zaspokojenia tych roszczeń. Dobro wymiaru sprawiedliwości, postrzegane przez pryzmat powagi orzeczeń sądowych, jest w przypadku tego przepisu ubocznym przedmiotem ochrony. Z tego można wywodzić, że karalność zachowań opisanych w art. 300 § 2 k.k. ma przede wszystkim służyć karnej prewencji ogólnej (odstraszaniu dłużników i ich popleczników od nieuczciwych zachowań) oraz tworzeniu warunków do kompensowania szkód wynikających z zachowań powodujących udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia roszczeń wierzyciela.

Uważam, że rozważania poczynione przez Sąd Najwyższy w ww. wyroku mają odpowiednie zastosowanie również do przepisu art. 300 § 1 k.k. Nie należy więc głównego celu wprowadzenia i obowiązywania przepisu art. 300 § 1 k.k.  upatrywać w tym, aby jak najpełniej zabezpieczyć ogólne, abstrakcyjne cele postępowania upadłościowego czy naprawczego. Tym, czego należy bronić przede wszystkim przy zastosowaniu regulacji art. 300 § 1 k.k., jest interes majątkowy osób poszkodowanych wskutek tego, że dłużnik (osoba zajmująca się jego sprawami majątkowymi lub ewentualny poplecznik sprawcy bezpośredniego) wobec grążącej mu niewypłacalności lub upadłości, zamiast pomyśleć o optymalnym zabezpieczeniu interesów wierzycieli, podejmuje nieuczciwe działania mające uniemożliwić wierzycielom zaspokojenie się na jego majątku. 

Takie rozumienie art. 300 § 1 i § 2 k.k. prowadzi do wniosku, że jeśli dłużnik popełni czyny zabronione stypizowane w tych przepisach, wymiar sprawiedliwości powinien mieć na względzie możliwie jak najszerszą ochronę interesów wierzycieli poszkodowanych tymi czynami. Będzie możliwe to wtedy, gdy sądy powszechne (cywilne i karne) będą zasądzać od sprawców tych czynów – w tym od osób, które zajmują się sprawami majątkowymi dłużnika oraz od różnego rodzaju popleczników bezpośrednich sprawców – odpowiednie odszkodowania za szkody powstałe w związku z udaremnieniem lub uszczupleniem zaspokojenia wierzycieli. Należy też w takich wypadkach pamiętać o odpowiedzialności odszkodowawczej osób, które świadomie skorzystały ze szkody, którą wyrządzono wierzycielowi którymś z czynów opisanych w art. 300 k.k.

Wypada jeszcze dodać, że skuteczne zabezpieczenie interesów wierzyciela poszkodowanego deliktami stypizowanymi w art. 300 k.k. zależeć może od tego, czy wierzyciel właściwie skorzystał z instytucji solidarnej odpowiedzialności odszkodowawczej osób, którym można przypisać współodpowiedzialność za delikt (art. 441 § 1 k.c. w zw. z art. 422 k.c.). Sądy powszechne (cywilne i karne) winny zaś mieć na względzie to, że od zasądzenia solidarnej odpowiedzialności sprawców szkody może zależeć efektywne jej zaspokojenie, a w ten sposób realizacja głównego celu obowiązywania art. 300 § 1 i § 2 k.k.

Adam Studziński, adwokat, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy