Połączenie spółek kapitałowych – jak uprościć proces dzięki odpowiedniemu ułożeniu struktury kapitałowej
Łączenie się spółek kapitałowych wymaga zazwyczaj dokonania szeregu czynności wynikających wprost z przepisów prawa oraz sporządzenia rozległej dokumentacji. W efekcie proces taki może okazać się skomplikowany i kosztowny, w szczególności jeśli uczestniczą w nim spółki o zróżnicowanej strukturze udziałowej. W niektórych przypadkach regulacje pozwalają jednak uprościć procedurę poprzez wyłączenie konieczności spełnienia niektórych obowiązków. Wymaga to jednak spełnienia pewnych warunków dotyczących struktury kapitałowej uczestniczących w procesie spółek.
Uproszczone łączenie pod dotychczasowymi przepisami
Przed 15 września 2023 r. prawo dopuszczało (i wciąż dopuszcza) możliwość zastosowania paru uproszczeń procesu połączeniowego.
Jeżeli spółka przejmująca (z wyłączeniem spółki publicznej) posiada udziały albo akcje o łącznej wartości nominalnej nie niższej niż 90% kapitału zakładowego spółki przejmowanej:
- nie trzeba podejmować uchwały w przedmiocie połączenia; uzasadnia się to tym, że podjęcie takiej uchwały wymaga większości trzech czwartych głosów, reprezentujących co najmniej połowę kapitału zakładowego, a skoro spółka przejmująca posiada co najmniej 90% udziałów lub akcji w spółce przejmowanej, wynik głosowania nad taką uchwałą jest oczywisty,
- zarządy łączących się spółek nie muszą sporządzać pisemnego sprawozdania uzasadniającego połączenie (w innym wypadku wyłącznie za zgodą wszystkich wspólników łączących się spółek),
- nie trzeba poddawać planu połączenia badaniu przez biegłego w zakresie poprawności i rzetelności jego sporządzenia (w innym wypadku wyłącznie za zgodą wszystkich wspólników łączących się spółek).
Jeżeli spółka przejmująca przejmuje swoją spółkę jednoosobową, może skorzystać ze wszystkich uproszczeń wskazanych powyżej, a dodatkowo nie musi zamieszczać w planie połączenia:
- informacji o stosunku wymiany udziałów lub akcji spółki przejmowanej na udziały lub akcje spółki przejmującej bądź spółki nowo zawiązanej i wysokości ewentualnych dopłat pieniężnych,
- informacji o zasadach dotyczących przyznania udziałów albo akcji w spółce przejmującej,
- informacji o dniu, od którego udziały albo akcje uprawniają do uczestnictwa w zysku spółki przejmującej.
Dalej idące uproszczenia wprowadzone nowymi przepisami
Nowelizacja przepisów dotyczących procedury łączenia się spółek wprowadziła również regulację dotyczącą sytuacji, w której jeden wspólnik posiada bezpośrednio lub pośrednio wszystkie udziały lub akcje w spółce przejmującej i w spółce albo spółkach przejmowanych. Pozwala to skorzystać z dalszych uproszczeń (poza tymi wskazanymi powyżej) w przypadku łączenia się spółek w ramach reorganizacji grupowych, gdzie łączące się spółki należą do tej samej grupy kapitałowej lub tych samych grup kapitałowych.
W nowo dodanym art. 5151 Kodeksu spółek handlowych przewidziano, że:
- gdy jeden wspólnik posiada bezpośrednio lub pośrednio wszystkie udziały lub akcje w łączących się spółkach, lub
- gdy wszyscy wspólnicy łączących się spółek posiadają udziały lub akcje w tej samej proporcji we wszystkich łączących się spółkach (tak będzie w szczególności w przypadkach, kiedy podmioty należące do różnych grup kapitałowych posiadają udziały w spółkach wskutek angażowania się w różnego typu joint venture),
połączenie może być przeprowadzone bez przyznania udziałów albo akcji w spółce przejmującej. Przyznanie udziałów lub akcji jest bowiem w takiej sytuacji zbędne, gdyż struktura kapitałowa spółki przejmującej będzie spójna ze strukturą udziałową spółek podlegających łączeniu.
A co jeśli struktura spółek nie spełnia warunków dla skorzystania z uproszczonego działania?
W takich wypadkach możemy oczywiście przeprowadzać procedurę łączeniową w standardowym trybie. Jeżeli jednak chcemy ułatwić sobie zadanie i znacząco ograniczyć listę przygotowywanych dokumentów i przeprowadzanych czynności w procesie połączenia (co przełoży się na ograniczenie nie tylko czasu trwania, ale również kosztów związanych z planowanym procesem), możemy odpowiednio ułożyć strukturę kapitałową łączonych spółek. Przeprowadzenie takiej strukturyzacji będzie wymagało co prawda podjęcia pewnych dodatkowych kroków przed rozpoczęciem samej procedury łączeniowej, jednakże mimo wszystko może okazać się to procesem prostszym i efektywniejszym niż zwykły tryb łączenia.
Strukturę kapitałową spółek mających podlegać łączeniu można zaprojektować w toku szeregu transakcji na udziałach lub akcjach łączących się spółek, tak by w ostatecznym ujęciu spełniała ona warunki wymienione w akapitach powyżej, kwalifikujące dany proces jako możliwy do przeprowadzenia w procedurze uproszczonej.
W zależności od struktury początkowej może się to odbyć na przykład w trybie sprzedaży udziałów pomiędzy wspólnikami łączonych spółek. Umowy przenoszące udziały, poza koniecznością dotrzymania formy przewidzianej dla tego typu umów w przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, a w przypadku spółek akcyjnych – dopełnienia formalności związanych z rejestracją zmian kapitałowych w rejestrze akcjonariuszy, mogą zostać zawarte w bardzo prostej formie i zawierać jedynie podstawowe postanowienia konieczne dla zapewnienia skuteczności transferu. W związku z tym koszt i termin ich przygotowania i podpisania może okazać się znacznie korzystniejszy dla podmiotów zaangażowanych w procedurę łączeniową niż rozpoczęcie jej bez podjęcia takich uprzednich działań.
Końcowa struktura kapitałowa łączących się spółek, a więc również zakres możliwych do zastosowania uproszczeń, zależny jest w dużej mierze od woli wspólników podmiotów podlegających łączeniu. W związku z tym w przypadku struktur niepozwalających na zastosowanie uproszczonej procedury zdecydowanie warto rozważyć, czy możliwe jest ich odpowiednie dostosowanie poprzez wdrożenie opisywanych powyżej rozwiązań. Zastosowanie odpowiednich metod zarządzania procesami łączeniowymi może bowiem okazać się procesem nie tylko tańszym, ale również efektywniejszym z punktu widzenia zaangażowanych podmiotów, a przy okazji umożliwić przeprowadzenie zmian w strukturach udziałowych łączących się spółek..
W związku z powyższym, dla przykładu:
- jeśli udziały w łączących się spółkach posiadane są przez podmioty nienależące do tej samej grupy kapitałowej, ale proporcje udziałów poszczególnych wspólników w spółkach nie są tożsame, można rozważyć „wyrównanie” poziomów udziałowych w spółkach, aby spółki mogły skorzystać z uproszczeń przewidzianych dla takiej struktury,
- jeśli łączone podmioty należą do tej samej grupy, ale nie istnieje w grupie poziom, na którym udziały zaangażowanych podmiotów należałyby (nawet pośrednio) do jednego wspólnika, można przeorganizować strukturę tak, aby na którymś z poziomów właścicielskich wszystkie udziały w łączących się spółkach znalazły się w posiadaniu jednego podmiotu,
- jeśli założeniem planowanego łączenia jest, aby wspólnik spółki przejmowanej nie stał się wspólnikiem spółki przejmującej, można przenieść własność jego udziałów w spółce przejmowanej przed przystąpieniem do połączenia,
- jeśli spółki należą do tej samej grupy, można przenieść udziały spółek przejmowanych na spółkę przejmującą, aby uzyskać strukturę, w której można zastosować najszerszy zakres dostępnych uproszczeń.
Należy przy tym pamiętać, że jakkolwiek przepisy ustawy o podatku dochodowym opierają się na generalnym założeniu neutralności czynności restrukturyzacyjnych, to zasada ta ulega ograniczeniu w przypadku kolejnego procesu reorganizacyjnego, w którym uczestniczy dana spółka. Połączenie/podział nie będą neutralne podatkowo dla wspólnika, który nabył udziały w spółce przejmowanej/dzielonej w drodze połączenia, podziału lub wymiany udziałów, a następnie w ramach kolejnego połączenia lub podziału z udziałem tej spółki nabywa udziały spółki przejmującej lub nowo zawiązanej. Czynności zmierzające do uproszczenia struktury przed połączeniem powinny więc być zawsze przeanalizowane pod kątem ich wpływu na rozliczenia podatkowe.
Jak widać na załączonych przykładach, dowolność uprzedniego „układania” struktury kapitałowej łączących się spółek jest znaczna. W związku z tym, szczególnie w przypadku skomplikowanych procesów łączeniowych, jest to z pewnością opcja, którą można wziąć pod uwagę, aby ułatwić przeprowadzanie planowanych procedur reorganizacyjnych w grupach kapitałowych.
Łukasz Śliwiński, radca prawny, Monika Lutomirska, adwokat, praktyka transakcji i prawa korporacyjnego kancelarii Wardyński i Wspólnicy