Łańcuch transakcji mających na celu pokrzywdzenie wierzyciela: faktycznie nie do odkręcenia?
Zarówno dłużnicy, jak i wierzyciele często są przekonani, że jeśli dłużnik zainicjował cały łańcuch transakcji, aby uchylić się od spłacenia długów, sprawa jest „nie do odkręcenia”, a wierzyciel jest bezbronny. W rzeczywistości jednak nieuczciwi dłużnicy (oraz ich poplecznicy) w takich sytuacjach nie mogą spać spokojnie. Zarówno przepisy prawa, jak i praktyka sądowa dają wierzycielowi szansę na skuteczne przeciwstawienie się nawet całemu łańcuchowi oszukańczych transakcji.
W obecnych realiach społeczno-gospodarczych (w których w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby kolejne transakcje następowały po sobie bardzo szybko) ochronie wierzyciela służy skarga pauliańska, uregulowana m.in. w art. 531 Kodeksu cywilnego. W jego § 2 ustanawia się możliwość wytoczenia skargi pauliańskiej bezpośrednio przeciwko tzw. „osobie czwartej” („W wypadku gdy osoba trzecia rozporządziła uzyskaną korzyścią, wierzyciel może wystąpić bezpośrednio przeciwko osobie, na której rzecz rozporządzenie nastąpiło, jeżeli osoba ta wiedziała o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności dłużnika za bezskuteczną albo jeżeli rozporządzenie było nieodpłatne”). Osoba trzecia to ta, która dokonała transakcji bezpośrednio z dłużnikiem i na jej mocy uzyskała od niego korzyść. „Osoba czwarta” to osoba, na rzecz której osoba trzecia rozporządziła korzyścią uzyskaną na mocy oszukańczej czynności. Przepis art. 531 § 2 k.c. pełni niebagatelną rolę dla ochrony wierzyciela przed nieuczciwymi dłużnikami.
Niestety niejeden wierzyciel zaniechał podjęcia prawnych kroków przeciwko osobom pomagającym dłużnikowi w uchylaniu się od wykonania zobowiązania, bo przyjął błędne założenie, że nasz wymiar sprawiedliwości nie radzi sobie z tego typu sprawami. Podkreślamy, że jest to pogląd mylny, bo wierzyciel w sytuacji zaistnienia tzw. łańcucha transakcji, mających na celu nieuczciwe uchylenie się od wykonania zobowiązania, nie jest bezbronny.
Wierzyciel może skutecznie wytoczyć skargę pauliańską, ale musi być bardzo dobrze przygotowany i uważny przy formułowaniu pozwu na podstawie art. 531 § 2 k.c., żeby nie narazić się na jego oddalenie.
Należy pamiętać, że samo dokonanie przez osobę trzecią częściowego transferu uzyskanej od dłużnika korzyści na rzecz dalszego nabywcy (osoby czwartej) nie oznacza istnienia stanu zubożenia wierzyciela pauliańskiego w rozumieniu art. 405 k.c., jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że pozostająca w majątku osoby trzeciej część korzyści majątkowej może doprowadzić do zaspokojenia chronionej wierzytelności wierzyciela pauliańskiego (tak w wyroku SN z 10 października 2014 r., III CSK 266/13). Innymi słowy, jeżeli osoba trzecia ma w swoim majątku nadal taką część korzyści, na której wierzyciel może się zaspokoić, to nie można przyjąć automatycznie – tylko ze względu na to, że osoba trzecia zbyła część uzyskanej od dłużnika korzyści na rzecz osoby czwartej – że wierzycielowi będzie przysługiwało roszczenie z art. 531 § 2 k.c.
Przeciw komu skierować pozew
Powstaje pytanie, przeciwko komu wierzyciel powinien sformułować żądanie pozwu oparte na art. 531 § 2 k.c. i ubezskutecznienia której dokładnie czynności powinien się domagać. Czy powinien domagać się ubezskutecznienia czynności dokonanej między dłużnikiem a osobą trzecią, czy może pomiędzy osobą trzecią a osobą czwartą? A co jeśli łańcuch szkodliwych dla wierzyciela czynności byłby dłuższy i pojawiłaby się też osoba piąta, szósta itd.? Egzekucyjny skutek skargi pauliańskiej jest przyczyną wątpliwości, ponieważ wpływa na konieczność doboru drogi prawnej, która pozwoli wierzycielowi sięgnąć do korzyści, która nie znajduje się już w majątku dłużnika ani nawet w majątku osoby trzeciej (która otrzymała tę korzyść bezpośrednio w wyniku czynności zdziałanej przez dłużnika).
Zanim odpowiemy na powyższe pytanie, należy jeszcze wyjaśnić kwestię wymogów z art. 531 § 2 k.c., tj. że pozywana osoba czwarta musi wiedzieć o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności dłużnika za bezskuteczną albo rozporządzenie musi być nieodpłatne. W razie pozwania osoby czwartej wierzyciel pauliański musi móc udowodnić zarówno przesłankę z art. 527 k.c., wskazując na odpowiedzialność osoby trzeciej, jak i dodatkową przesłankę z art. 531 § 2 k.c.
Co to oznacza w praktyce dla wierzyciela? Nie może on wytoczyć powództwa przeciwko osobie czwartej, która nabyła korzyść odpłatnie, pozostając w dobrej wierze (takie powództwo zostanie oddalone). Wierzyciel nie może także wytoczyć powództwa przeciw osobie trzeciej będącej w złej wierze – działającej w celu uniemożliwienia wierzycielowi zaspokojenia się z przedmiotów majątkowych, które wyszły lub nie weszły do majątku dłużnika – jeśli ta osoba rozporządza uzyskaną korzyścią odpłatnie na rzecz kolejnego nabywcy będącego w dobrej wierze. Jednakże wówczas – przy wykazaniu przesłanek odpowiedzialności deliktowej osoby trzeciej – wierzyciel może żądać od tejże osoby trzeciej naprawienia szkody na mocy art. 415 k.c. (ewentualnie w związku z art. 422 k.c.)
Jeśli chodzi o wymóg, żeby osoba czwarta wiedziała o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności dłużnika za bezskuteczną, to wskazuje się w orzecznictwie, że chodzi o wiedzę o wszystkich okolicznościach i tylko przeciw takiej osobie można wytoczyć skuteczne powództwo z art. 531 § 2 k.c. Osoba dokonująca czynności może bowiem wiedzieć o istnieniu i wysokości wierzytelności wierzyciela wobec dłużnika, ale może nie wiedzieć, że czynność dłużnika była podjęta z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela (wyrok SN z 14 maja 2010 r., II CSK 545/09). Wierzyciel może wystąpić bezpośrednio także przeciwko osobie czwartej, na rzecz której rozporządzenie nastąpiło, „jeżeli rozporządzenie było nieodpłatne”. Ochrona przysługuje w tym przypadku wierzycielowi niezależnie od tego, czy osoba czwarta wiedziała o okolicznościach uzasadniających uznanie poprzedzającej czynności dłużnika za bezskuteczną. Wystarczające jest to, że rozporządzenie było nieodpłatne. Osoba trzecia nie odpowiada natomiast w stosunku do wierzyciela w razie rozporządzenia przedmiotem nabytym od dłużnika na rzecz innej osoby bezpłatnie (art. 407 k.c. w zw. z art. 531 § 2 k.c.).
Skarżyć czynność pierwszą, ostatnią czy wszystkie?
Wracając do głównego pytania – przeciwko komu i w jaki sposób należy sformułować żądanie z art. 531 § 2 k.c. – usprawiedliwione są wątpliwości, która z następujących po sobie czynności prawnych powinna być uznana przez sąd za bezskuteczną wobec wierzyciela, tak aby ten mógł osiągnąć swój cel w postaci umożliwienia egzekucji z przedmiotu rozporządzenia. Pojawić się muszą kolejne, szczegółowe pytania: czy chodzi o czynność prawną z udziałem dłużnika (czynność „pierwszą”, art. 531 § 1 k.c.), czy o czynność prawną z udziałem ostatniego nabywcy korzyści (czynność „ostatnią”)? Pojawiają się też wątpliwości, czy żądanie powinno obejmować wszystkie czynności w łańcuchu, jeśli mamy do czynienia z rozporządzeniem na rzecz osoby czwartej, czy piątej (i ew. dalszych).
Orzecznictwo wypracowało dwa główne stanowiska co do tych wątpliwości.
Według koncepcji pierwszej pozywa się osobę czwartą (lub dalsze osoby – piątą, szóstą itd.) zaskarżając czynność zdziałaną przez dłużnika (czyli czynność pierwszą) przy wykazaniu dodatkowych przesłanek uzasadniających odpowiedzialność tego dalszego podmiotu, tj. wiedzy o podstawach do uznania czynności dłużnika za bezskuteczną wobec wierzyciela (m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 kwietnia 2012, II CSK 448/11; z 5 lutego 2015 r., V CSK 246/14).
Wedle drugiej linii orzeczniczej wierzyciel występuje bezpośrednio przeciwko ostatniemu nabywcy korzyści i to czynność „ostatnia” podlega uznaniu za bezskuteczną (m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z 24 września 2015 r., V CSK 667/14; z 11 grudnia 2013 r., IV CSK 222/13; oraz stosunkowo niedawny wyrok SA w Katowicach z 4 listopada 2019 r. I ACa 229/19). Argumentacja ta oparta jest na twierdzeniu o tożsamości korzyści, o którą został uszczuplony lub niepowiększony majątek dłużnika, z czego wywodzi się, że nawet kilkukrotny i wielopodmiotowy transfer tej korzyści nie ma znaczenia dla zapewnienia realnej możliwości ochrony wierzyciela.
Wydaje się, że można przyjąć rozwiązanie pośrednie, a zarazem najbardziej korzystne dla wierzyciela, tj. objąć zaskarżeniem wszystkie czynności w łańcuchu (pierwszą i ostatnią, oraz ewentualnie czynności pośrednie). W argumentacji takiej pomocny okazuje się przywołany już wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2012 r., II CSK 448/11, w którym wskazano na konieczność zaskarżenia tylko pierwszej czynności, ale nie wykluczono możliwości objęcia zakresem zaskarżenia także ostatniej czynności.
SN wskazał co prawda w ostatnio wymienionym orzeczeniu, że ze sformułowania zawartego w art. 531 § 2 k.c. nie wynika konieczność orzekania o bezskuteczności innych czynności niż czynność dłużnika, aby osiągnięty został skutek umożliwiający egzekucję. Niemniej sąd dodał, że dopuszczalne byłoby objęcie zaskarżeniem wszystkich czynności kolejno wiodących do osoby piątej, skoro czynności te i tak muszą być poddane badaniu, jeśli chodzi o przesłanki z art. 531 § 2 k.c., aby ocenić zasadność powództwa o stwierdzenie bezskuteczności czynności dłużnika, które skierowane zostało przeciwko dalszemu nabywcy korzyści.
My stoimy na stanowisku – choć oczywiście z zastrzeżeniem, że wiele zależy od konkretnego stanu faktycznego – że powód może zdecydować się na pozwanie z art. 531 § 2 k.c. tylko ostatniej osoby przyjmującej korzyść w łańcuchu czynności oszukańczych. W petitum pozwu powinien jednak wskazać, że żąda ubezskutecznienia zarówno czynności pierwszej, jak i wszystkich następnych czynności „łańcuchowych”.
Na marginesie należy jeszcze zaznaczyć, że w ostatnio cytowanym orzeczeniu SN dokonuje wykładni pojęcia „osoby, na rzecz której rozporządzenie nastąpiło” (tj. sformułowania użytego w art. 531 § 2 k.c.). Rozumie się przez ten zwrot nie tylko podmiot, który bezpośrednio otrzymał korzyść od osoby trzeciej, ale także następne podmioty, do których korzyść ta trafiła w drodze kolejnych rozporządzeń, o ile nabywca wiedział o istnieniu podstaw do uznania czynności dłużnika za bezskuteczną lub czynność była nieodpłatna. Podkreślono, że położenie osoby „czwartej” i jej następców względem dłużnika jest identyczne – żadna z nich nie jest stroną dokonywanej przez dłużnika czynności krzywdzącej wierzyciela, każda jednak postępuje w sposób niezasługujący na aprobatę, świadomie uczestnicząc w czynnościach pozbawiających wierzyciela możliwości zaspokojenia się z majątku dłużnika lub też otrzymując nieodpłatnie (a więc w sposób mniej chroniony przez prawo) korzyść, z której wierzyciel mógłby uzyskać należne mu świadczenie.
***
Podsumowując: wykładnia art. 531 § 2 k.c. jest w jakimś stopniu dyskusyjna i orzeczenie Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2012, II CSK 448/11 nie jest jedynym podejściem, które przynajmniej należy rozważyć w konkretnej sprawie dotyczącej łańcucha oszukańczych transakcji. Dlatego przy formułowaniu pozwu na podstawie art. 531 § 2 k.c. wskazana jest podwyższona ostrożność. Nieprawidłowe sformułowanie żądania pozwu – zwłaszcza jeżeli będzie ono abstrahować od faktów, które wierzyciel będzie w stanie dowodnie wykazać – może oznaczać kosztowną porażkę.
Niemniej wierzyciele dotknięci nieuczciwym działaniem w postaci łańcucha transakcji nie powinni poddawać się bez walki. Rekomendujemy przynajmniej rozważenie skorzystania z regulacji art. 531 § 2 k.c., najlepiej przy pomocy profesjonalistów specjalizujących się w problematyce skargi pauliańskiej.
Adam Studziński, adwokat, Aleksandra Cygan, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy