Jak dokładnie wykonawca robót budowlanych musi zbadać dokumentację projektową? | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Jak dokładnie wykonawca robót budowlanych musi zbadać dokumentację projektową?

Wykonawca robót budowlanych musi informować inwestora o wszelkich trudnościach związanych z realizacją robót będących przedmiotem umowy. Wynika to z zasady ścisłego współdziałania stron umowy (art. 354 § 2 k.c.) oraz art. 651 k.c. Obowiązek ten aktualizuje się, gdy dostarczona przez inwestora dokumentacja, teren budowy, maszyny lub urządzenia nie nadają się do prawidłowego wykonania robót albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót. Obowiązek informacyjny wykonawcy ma jednak ograniczony charakter i nie zawsze można pociągnąć wykonawcę do odpowiedzialności z tego tytułu.

Obowiązek informacyjny

Zgodnie z art. 651 k.c.: Jeżeli dostarczona przez inwestora dokumentacja, teren budowy, maszyny lub urządzenia nie nadają się do prawidłowego wykonania robót albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót, wykonawca powinien niezwłocznie zawiadomić o tym inwestora. Celem tego przepisu jest usunięcie przeszkód uniemożliwiających prawidłowe wykonanie umowy o roboty budowlane. Niedopełnienie przez wykonawcę obowiązku wynikającego z art. 651 k.c. pociąga za sobą jego odpowiedzialność odszkodowawczą (na podstawie art. 471 k.c.). Obowiązek informacyjny (w zakresie dokumentacji) z natury rzeczy nie ma zastosowania przy projektach realizowanych w formule „projektuj i buduj”, w których wykonawca jako podmiot dostarczający dokumentację projektową odpowiada w całości za jej prawidłowość.

Rodzaje wad dokumentacji

Wykonawca powinien sprawdzić, czy dostarczona przez inwestora dokumentacja projektowa jest kompletna i nie zawiera błędów. Jeśli zauważy uchybienia, powinien o tym zawiadomić inwestora. Przepis nie zawiera jednak dalszych wskazówek, w jakim zakresie wykonawca powinien zbadać dokumentację projektową (często bardzo obszerną i złożoną) i jakiej natury wady powinien dostrzec.

Odpowiedzi na to pytanie dostarcza orzecznictwo, a w szczególności wyrok Sądu Najwyższego z 27 marca 2000 r. (III CKN 629/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 173), zgodnie z którym wykonawca nie ma obowiązku dokonywać w każdym przypadku szczegółowego sprawdzenia dostarczonego projektu i poszukiwania jego potencjalnych wad. Wykonawca robót budowlanych nie musi mieć specjalistycznej wiedzy z zakresu projektowania. Jego zadaniem jest prawidłowe odczytanie dokumentacji i wybudowanie na jej podstawie obiektu. Dlatego też obowiązek wykonawcy ogranicza się do zawiadomienia o braku możliwości realizacji inwestycji na podstawie otrzymanego projektu lub też o tym, że prowadzenie prac według projektu spowoduje powstanie obiektu wadliwego. Przy czym obejmuje to sytuacje, w których stwierdzenie nieprawidłowości dostarczonej dokumentacji nie wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresu projektowania. Wady muszą być rażące, widoczne bez wnikliwej analizy dla wykonawcy robót budowlanych.

Wykonawca nie ma więc absolutnego obowiązku szczegółowego merytorycznego sprawdzenia projektu, gdy wymaga to specjalistycznych obliczeń oraz wiedzy z zakresu projektowania. Wykonawca, jako profesjonalista, nie jest przy tym jedynie bezkrytycznym odtwórcą projektu. W odczytywaniu projektu powinien kierować się zasadami wiedzy technicznej. Dlatego też obciążające wykonawcę będzie zazwyczaj niedostrzeżenie wadliwości dotyczących powszechnie stosowanych czy ogólnych rozwiązań konstrukcyjnych.

W przeciwnym wypadku wykonawca byłby dla inwestora gwarantem, że dokumentacja projektowa przygotowana przez osobę trzecią (projektanta) jest prawidłowa i nadaje się do realizacji inwestycji. Takie założenie byłoby zbyt daleko idące i nie do pogodzenia z rolą, jaką wykonawca odgrywa w procesie budowlanym. Wykonawca musiałby wykazać należytą staranność właściwą dla samego projektanta i projektanta sprawdzającego oraz odpowiadać na równi z nimi za projekt.

Maszyny i urządzenia

Podobnie jest w przypadku maszyn i urządzeń dostarczonych przez inwestora. W tym przypadku dodatkowo stosujemy art. 655 k.c. Gdy dostarczone przez inwestora maszyny lub urządzenia nie nadają się do prawidłowego wykonania robót lub w związku z ich użyciem zachodzi groźba zniszczenia lub uszkodzenia budowanego obiektu, wykonawca powinien uprzedzić o tym inwestora. Obowiązek ten istnieje, jeśli wykonawca przy dochowaniu należytej staranności mógł te okoliczności stwierdzić. Sytuacje te nie będą jednak zachodziły często w praktyce, ponieważ w znakomitej większości przypadków wykonawca przy wykonywaniu robót budowlanych korzysta z własnego sprzętu i do rzadkości będą należeć sytuacje, w których inwestor zapewnia maszyny i inne urządzenia.

Inne okoliczności

Kolejną przesłanką obowiązku informacyjnego wykonawcy są inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót. Ustawa nie precyzuje, o jakie okoliczności chodzi. Przyjmuje się, że mogą mieć one zarówno charakter faktyczny, jak i prawny. Takimi okolicznościami mogą być np. wadliwość materiałów dostarczonych przez inwestora lub wadliwość wskazówek inwestora. Wykonawca nie musi jednak niezwłocznie zawiadomić inwestora o wszelkich ujemnych następstwach wykonania robót zgodnie z jego wskazówkami. Wystarczy, jeśli wykonawca niezwłocznie uprzedzi inwestora o jakimkolwiek ujemnym następstwie wykonania robót według jego wskazówek, np. w postaci naruszenia projektu, zasad sztuki budowlanej, wadliwego funkcjonowania budynku. Takie działanie powinno zwolnić wykonawcę z odpowiedzialności za wykonywanie robót budowlanych w sposób określony przez inwestora.

Agata Jóźwiak, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy