Istota subpartycypacji | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Istota subpartycypacji

Choć umowa subpartycypacji została zdefiniowana w ustawie o funduszach inwestycyjnych, precyzyjne określenie jej charakteru prawnego może stwarzać pewne trudności.

Omówienie istoty umowy subpartycypacji warto rozpocząć od ustalenia podstawowego interesu ekonomicznego, który przyświeca zbywcy wierzytelności w kontekście transakcji dotyczącej wierzytelności. Najczęstszym motywem działania zbywcy wierzytelności jest chęć pozbycia się ryzyka związanego z wierzytelnością (przede wszystkim ryzyka niewypłacalności dłużnika) oraz chęć poprawy przepływów pieniężnych (wierzytelność może mieć odroczony termin zapłaty, co powoduje, że faktyczne zaspokojenie wierzyciela jest odroczone w czasie).

Umowy cesji wierzytelności, które stały się praktyką na rynku obrotu wierzytelnościami, starają się, co do zasady, wychodzić naprzeciw obydwu potrzebom. Zbywca wyzbywa się ze swojego majątku wierzytelności (w domyśle również ryzyka niewypłacalności dłużnika) oraz zapewnia sobie odpowiedni poziom płynności poprzez otrzymanie ceny za zbywaną wierzytelność.

Podobne cele można osiągnąć bez dokonywania cesji wierzytelności, właśnie dzięki zastosowaniu struktury opartej na umowie subpartycypacji. Inicjator subpartycypacji, zamiast dokonywania przelewu wierzytelności, zobowiązuje się przekazywać kontrahentowi wszelkie wpływy z wierzytelności określonych w umowie subpartycypacji. Jednocześnie już w chwili zawierania umowy subpartycypacji otrzymuje wynagrodzenie od swojego kontrahenta.

Z czysto prawnego punktu widzenia udzielenie odpowiedzi na pytanie, co jest przedmiotem umowy o subpartycypację, może stwarzać pewne problemy. W uzasadnieniu do ustawy o funduszach inwestycyjnych, która w 2004 roku wprowadziła do polskiego prawa instytucję subpartycypacji, czytamy, że subpartycypacja polega na zbyciu praw do świadczeń z tytułu wierzytelności, przy czym prawa te są wyraźnie odróżnione od wierzytelności. Wydaje się, że jest to pewne uproszczenie. Lektura przepisów dotyczących subpartycypacji prowadzi bowiem do wniosku, że istotą subpartycypacji jest właśnie brak przelewu jakichkolwiek praw, a więc również praw do świadczeń.

Ustawa o funduszach inwestycyjnych, definiując umowę o subpartycypację w art. 183 ust. 4, wyraźnie stwierdza, że treścią umowy o subpartycypację jest zobowiązanie do przekazywania pożytków i kwot z wierzytelności. Na podstawie umowy o subpartycypację nie dochodzi zatem do przelewania jakichkolwiek praw. Jest ona natomiast źródłem zobowiązania do zapłaty przez inicjatora subpartycypacji określonych kwot (odpowiadających co do wartości wpływom z wierzytelności) w zamian za zobowiązanie do zapłaty z góry określonej ceny przez drugą stronę umowy o subpartycypację. Treścią zobowiązania w umowie o subpartycypację, w przypadku obydwu stron, jest zatem co do zasady świadczenie pieniężne, a nie prawa.

Tę niezwykle istotną specyfikę umowy o subpartycypację można najlepiej zilustrować, ustalając, co znajduje się w majątku stron umowy o subpartycypację z cywilnoprawnego punktu widzenia. W majątku inicjatora subpartycypacji zarówno przed zawarciem, jak i po zawarciu umowy o subpartycypację znajdują się wierzytelności będące podstawą subpartycypacji (np. wierzytelności z umów pożyczek). W wyniku umowy o subpartycypację inicjator nabywa ponadto wobec swojego kontrahenta wierzytelność o zapłatę określonej w umowie ceny, która z uwagi na specyfikę uregulowań dotyczących umowy o subpartycypację jest w zasadzie niezwłocznie płacona (przepisy zabraniają umownego odroczenia zapłaty tej ceny). Z kolei kontrahent inicjatora sekurytyzacji nabywa wynikającą z umowy o subpartycypację wierzytelność w stosunku do inicjatora o zapłatę określonych kwot, odpowiadających kwotom otrzymanym przez inicjatora z tytułu wierzytelności będących podstawą subpartycypacji. Warto odnotować, że, co do zasady, wierzytelność ta staje się wymagalna dopiero z chwilą otrzymania przez inicjatora określonych kwot. Jej faktyczna wartość jest również uzależniona od tego, co uzyska od swoich dłużników inicjator subpartycypacji.

Umowa subpartycypacji niewątpliwie może prowadzić do realizacji celu w postaci poprawy przepływów pieniężnych inicjatora (w momencie zawarcia umowy inicjator otrzymuje dostęp do gotówki, będącej swoistym ekwiwalentem przyszłych wpływów z wierzytelności, które są przedmiotem umowy subpartycypacji). Należy jednak podkreślić, że z istoty umowy o subpartycypację nie wynika bynajmniej, że gwarantuje ona automatycznie inicjatorowi wyzbycie się ryzyka związanego z wierzytelnościami będącymi podstawą subpartycypacji. Przepisy nie narzucają bowiem obowiązku przejęcia ryzyka niewypłacalności dłużników przez kontrahenta inicjatora. Należy zatem przyjąć, że strony umowy mogą między sobą ustalić, że w przypadku braku wpływów z danej wierzytelności inicjator będzie mimo wszystko zobowiązany do przekazania kontrahentowi określonych kwot.

Krzysztof Wojdyło, Zespół Usług Płatniczych kancelarii Wardyński i Wspólnicy