Czy organ musi udostępnić każdą informację?
19.08.2010
Naczelny Sąd Administracyjny | spory sądowe
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że jeśli dokument zawiera dane chronione na podstawie innych ustaw, jego udostępnienie powinno nastąpić w takiej formie, aby uniemożliwić zapoznanie się z tymi danymi.
Zgodnie z przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznej każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach określonych w ustawie. Prawo dostępu do informacji publicznej przysługuje każdemu, zaś zobowiązane do jej udostępniania są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne. Zgodnie z ustawą informację publiczną udostępnia się na wniosek zainteresowanego, co do zasady w taki sposób i w takiej formie, jak to określono we wniosku. Jeśli informacja publiczna nie może być udostępniona w taki sposób albo w takiej formie, jak to określono we wniosku, podmiot zobowiązany do udostępnienia informacji zobowiązany jest powiadomić pisemnie wnioskodawcę o przyczynach tej niemożności i wskazać, w jaki sposób lub w jakiej formie informacja może być udostępniona niezwłocznie.
Ciekawym zagadnieniem na gruncie ustawy jest kwestia ograniczeń dotyczących udostępniania informacji poufnych oraz informacji, które wymagają uprzedniego przetworzenia. Właśnie tych kwestii dotyczy niedawny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
W lutym 2009 roku spółka zwróciła się do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) z wnioskiem o udostępnienie w trybie ustawy informacji publicznej obejmującej odpisy protokołów oraz kopie zapisu przebiegu posiedzeń KNF.
Pismem z kwietnia 2009 roku KNF poinformowała spółkę, że przedmiotowa informacja publiczna nie może zostać udostępniona w sposób i w formie przez nią wnioskowanej, dodając, że organ oceni zasadność żądania i podejmie czynności przewidziane przepisami ustawy dopiero wtedy, gdy strona wykaże istnienie szczególnego interesu publicznego. Pismo to pozostało bez odpowiedzi, toteż w czerwcu 2009 roku KNF umorzyła postępowanie w sprawie udostępnienia informacji publicznej.
KNF, po ponownym rozpatrzeniu sprawy na wniosek strony, decyzją z sierpnia 2009 roku utrzymała w całości w mocy własną decyzję.
Po rozpoznaniu skargi spółki Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) uchylił zaskarżoną decyzję, stwierdzając, że informacja, której udostępnienia domagała się spółka, nie nosi znamion informacji przetworzonej.
W wyroku z dnia 17 czerwca 2010 roku (I OSK 751/10) NSA uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę WSA do ponownego rozpoznania.
NSA podkreślił, że w uzasadnieniu decyzji zaskarżonej do sądu administracyjnego KNF wykazała, że w sprawie nie chodzi o prostą anonimizację, lecz o dokonanie analizy treści protokołów posiedzeń pod kątem zawartych w nich danych objętych określonym rodzajem tajemnicy. W konsekwencji, ze względu na ograniczenia przewidziane w ustawie, udostępnienie tego rodzaju informacji wymaga ich uprzedniego przetworzenia.
Zdaniem NSA protokół z przebiegu posiedzenia KNF może zawierać informację publiczną, ale nie oznacza to, że sam protokół ma treść i postać dokumentu urzędowego podlegającego udostępnieniu. Dokumentem urzędowym jest bowiem treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego (w rozumieniu Kodeksu karnego) w ramach jego kompetencji, adresowana do innego podmiotu lub złożona do akt sprawy.
Jak zauważył NSA, oświadczeniem woli lub wiedzy KNF są podjęte przez ten organ uchwały oraz wydane decyzje i postanowienia, a nie protokoły czy zapisy przebiegu posiedzeń.
NSA podkreślił, że prawo wglądu do dokumentu urzędowego nie jest równoznaczne z obowiązkiem udostępnienia dokumentu w całości, gdyż jeżeli zawiera on dane chronione na podstawie innych ustaw, to udostępnienie powinno nastąpić w takiej formie, aby uniemożliwić zapoznanie się z tymi danymi.
NSA przypomniał również, że o ile informacja prosta to informacja, której zasadnicza treść nie ulega zmianie przed jej udostępnieniem, to informacja przetworzona jest jakościowo nową informacją, nieistniejącą w przyjętej treści i postaci, chociaż jej źródłem są materiały znajdujące się w posiadaniu zobowiązanego. Informacja przetworzona wymaga zatem podjęcia określonego działania przez organ w odniesieniu do odpowiedniego zbioru informacji będącego w jego posiadaniu, z którego to zbioru uzyskana zostanie informacja publiczna.
Zdaniem NSA protokół z posiedzenia KNF zawiera szereg informacji, w tym informacje o charakterze publicznym, które również podlegają ocenie pod kątem ograniczeń w ich udostępnianiu wynikających z ustawy.
W tym stanie rzeczy, zdaniem NSA, konieczne jest rozważenie, czy uzyskanie informacji publicznej zawartej w treści protokołów z posiedzeń organu wymaga (ze względu na istnienie ograniczeń dotyczących jawności informacji w nich zawartych) podjęcia przez ten organ określonych działań w odniesieniu do zbioru informacji będących w jego posiadaniu, w których wyniku zostanie dopiero uzyskana informacja publiczna.