Wierzyciel bardziej chroniony niż dłużnik | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Wierzyciel bardziej chroniony niż dłużnik

Ryzyka dla bezpieczeństwa obrotu w kontekście regulacji ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.

Od 10 czerwca 2012 roku obowiązuje ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Miała ona usprawnić system wymiany informacji gospodarczych, a w efekcie zwiększyć bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. W tym celu rozszerzyła ona, w stosunku do poprzedniego stanu prawnego, katalog tytułów prawnych, z których wynikające wierzytelności mogą być ujawniane w systemie informacji gospodarczych, oraz dopuściła zgłaszanie danych do tego systemu przez tzw. wierzycieli wtórnych (nabywców wierzytelności w drodze przelewu) (źródło: uzasadnienie rządowego projektu ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych, druk sejmowy nr 1997).

Należy zauważyć, że wyżej wskazany cel ustawa realizuje w zasadzie jedynie poprzez zwiększenie praw wierzycieli, przy jednoczesnym nadmiernym ograniczeniu praw dłużników. W konsekwencji, wbrew intencjom ustawodawcy, powstają ryzyka zagrażające właśnie bezpieczeństwu obrotu. Wątpliwe jest zwłaszcza, czy ustawa zapewnia wystarczającą ochronę podmiotom pozostającym w sporze ze swoimi kontrahentami. Art. 15 ust. 1 ustawy stanowi, że dla przekazania do biura informacji gospodarczej informacji dotyczących zobowiązania dłużnika niebędącego konsumentem wymagane jest spełnienie następujących przesłanek:

  • zobowiązanie powstało w związku z określonym stosunkiem prawnym, w szczególności z tytułu umowy związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej,
  • łączna kwota wymagalnych zobowiązań dłużnika niebędącego konsumentem wobec wierzyciela wynosi co najmniej 500 złotych oraz są one wymagalne od co najmniej 60 dni,
  • upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia dłużnikowi niebędącemu konsumentem do rąk własnych wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura.

Oznacza to, że strona, która dochodzi roszczeń pieniężnych z tytułu naruszenia umowy, uzyskuje narzędzie do wywierania presji na podmiot będący potencjalnym dłużnikiem, bez potrzeby uprzedniej weryfikacji zasadności dochodzonych roszczeń w postępowaniu spornym. Można sobie zatem wyobrazić sytuację, w której potencjalny wierzyciel będzie próbował dochodzić zapłaty spornych roszczeń, jedynie wywierając na drugą stronę presję w postaci zgłoszenia jej danych do biura informacji gospodarczej, bez jednoczesnego wytoczenia powództwa o zapłatę. Zgodnie z art. 29 ust. 2 ustawy wierzyciel jest zobowiązany zwrócić się o aktualizację danych przekazanych do biura informacji gospodarczej dopiero w przypadku stwierdzenia faktu nieistnienia zobowiązania. Ustawa nie nakłada jednak na wierzyciela obowiązku potwierdzenia istnienia zobowiązania, np. poprzez wytoczenie przeciwko dłużnikowi powództwa o zapłatę w określonym terminie. Dlatego też faktycznie dopuszcza ona przerzucenie na hipotetycznego dłużnika ciężaru udowodnienia swojej „niewinności” w drodze powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.).

W stosunkach gospodarczych wiarygodność partnerów biznesowych ma zasadnicze znaczenie, a jej niezasadne podważenie może mieć daleko idące konsekwencje ekonomiczne. Dlatego też należy postulować nowelizację ustawy, tak by w większym stopniu chroniła ona potencjalnych dłużników. Wystarczyłoby choćby wprowadzić obowiązek uzyskania w określonym terminie przez wierzyciela, zgłaszającego informacje do biura informacji gospodarczej, tytułu egzekucyjnego (wyroku, nakazu zapłaty) potwierdzającego istnienie roszczenia, które jest przedmiotem zgłoszenia, pod rygorem usunięcia danych z biura informacji gospodarczej. Takie rozwiązanie w najwyższym stopniu realizowałoby postulat zapewnienia pewności obrotu. Obecna regulacja przewiduje wprawdzie karę grzywny za podanie do biura nieprawdziwej informacji gospodarczej (art. 48 ust. 1 ustawy), ale nie jest to wystarczająca ochrona praw dłużników. Przestępstwo z art. 48 ust. 1 ustawy może być popełnione jedynie jeśli sprawca działał z zamiarem podania nieprawdziwej informacji. Art. 48 ust. 1 ustawy nie obejmuje swoim zakresem działania nieumyślnego, jednak cechującego się niedbalstwem rzekomego wierzyciela co do weryfikacji przysługującej mu hipotetycznie wierzytelności.

Piotr Wcisło, Zespół Prawa Korporacyjnego, Restrukturyzacji Spółek i Kontraktów Handlowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy