Łańcuchy dostaw w dobie pandemii | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Łańcuchy dostaw w dobie pandemii

Produkcja pojazdów bazuje na systemie łańcucha dostaw. W dobie pandemii zwiększa się ryzyko, że nie wszystkie ogniwa tego łańcucha będą funkcjonować prawidłowo. Warto rozpatrywać to ryzyko w kontekście przepisów prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego.

W dobrze zorganizowanym systemie części trafiają na linię produkcyjną na zasadzie just in time (pol.: w samą porę). System just in time wymaga doskonałej logistyki i zarządzania organizacją oraz ścisłej współpracy pomiędzy jej uczestnikami.

Wprowadzenie tzw. szczupłej produkcji (lean production) pozwala zwiększyć wydajność ekonomiczną, czyli uzyskać bardziej konkurencyjną cenę oferowanego produktu końcowego (np. pojazdu). Pozwala też uniknąć ponoszenia wielu kosztów (w tym magazynowania) czy strat wynikających z przestojów na linii montażowej.

Kluczowe w tym modelu są dostawy OEM (czyli od producentów oryginalnego wyposażenia, Original Equipment Manufacturer), realizowane najlepiej przez jednego lub kilku certyfikowanych dostawców części. Przy takiej organizacji produkcji przeszkoda napotkana przez jednego przedsiębiorcę w łańcuchu dostaw ma niekorzystny wpływ na kolejnych odbiorców. Od prawidłowego i terminowego wykonania obowiązków umownych przez jednego przedsiębiorcę zależy ich prawidłowe wykonanie przez pozostałych producentów w łańcuchu, a przede wszystkim jakość ostatecznego produktu (skutkiem błędów może być wręcz konieczność wycofania partii produktów)1.

W dobie pandemii oczywistą przeszkodą są ograniczenia swobody działalności, które mogą prowadzić nawet do niewypłacalności. Ta zaś niesie określone konsekwencje na gruncie prawa upadłościowego.

Prawne skutki niewypłacalności

Restrykcje dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej wprowadzone w celu przeciwdziałania pandemii COVID-19 skutkują zmniejszeniem, a w niektórych branżach całkowitym spadkiem popytu, powodując spadek przychodów. Zagrażające niewypłacalnością problemy z płynnością dają prawo otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego. W przypadku całkowitej utraty płynności stan taki obliguje reprezentanta przedsiębiorcy do złożenia wniosku o upadłość. W przemyśle motoryzacyjnym spadek popytu na pojazdy danego producenta ma także negatywny wpływ na bezpośrednich i dalszych dostawców uczestniczących w produkcji komponentów i części dla tego producenta.

Prawo restrukturyzacyjne oraz zmienione prawo upadłościowe obowiązujące od 2016 r. wychodzą naprzeciw potrzebom przedsiębiorców zagrożonych niewypłacalnością lub niewypłacalnych, umożliwiając na wczesnym etapie pojawienia się problemów finansowych otwarcie procedury restrukturyzacyjnej. Jej celem jest doprowadzenie do porozumienia z wierzycielami i uniknięcie upadłości. Otwarcie w stosownym terminie postępowania restrukturyzacyjnego przy całkowitej niewypłacalności zapobiegnie odpowiedzialności osobistej zarządzających przedsiębiorstwem niewypłacalnego dłużnika. Prawo restrukturyzacyjne umożliwia dłużnikowi złożenie wniosku o otwarcie jednego z czterech postępowań restrukturyzacyjnych, tj.:

  • postępowania w sprawie zatwierdzenia układu,
  • przyspieszonego postępowania układowego,
  • postępowania układowego,
  • postępowania sanacyjnego.

Pierwsze z tych postępowań rozpoczyna się zawarciem umowy z doradcą restrukturyzacyjnym. Trzy kolejne otwierane są postanowieniem sądu.

Kluczowym elementem w każdym z postępowań jest zawarcie układu, na podstawie którego wierzytelności powstałe przed otwarciem jednego z postępowań restrukturyzacyjnych (lub datą układową w postępowaniu w sprawie zatwierdzenia układu) podlegają modulacji, np. redukcji, rozłożeniu na raty albo konwersji na prawa udziałowe u dłużnika.

Postępowanie sanacyjne daje dodatkowy przywilej zawieszenia postępowań egzekucyjnych przeciwko dłużnikowi i wymaga przeprowadzenia restrukturyzacji majątku oraz zobowiązań dłużnika, zanim dojdzie do głosowania nad układem. Bez wcześniejszej rekonstrukcji przedsiębiorstwa dłużnika (przywrócenia rentowności biznesu) zaproponowanie układu wierzycielom byłoby rozwiązaniem nieracjonalnym. Postępowanie sanacyjne co do zasady wiąże się z utratą zarządu własnego dłużnika. Zarząd przechodzi wówczas na zarządcę (doradcę restrukturyzacyjnego). W niektórych wypadkach możliwe jest – za zgodą sądu – częściowe utrzymanie zarządu własnego dłużnika, jeżeli jest to korzystne dla restrukturyzacji przedsiębiorstwa dłużnika.

W przypadku powstania stanu niewypłacalności prawo upadłościowe nakłada na reprezentanta dłużnika obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ciągu 30 dni. Z niewypłacalnością mamy do czynienia, gdy następuje trwały brak możliwości zaspokajania wymagalnych zobowiązań lub gdy dochodzi do przeważenia wysokości zobowiązań pieniężnych nad rynkową wartością aktywów dłużnika, a stan taki utrzymuje się dłużej niż 24 miesiące.

Zmienione reguły  w trakcie pandemii

W trakcie pandemii doszło do zmiany przepisów restrukturyzacyjnych i upadłości, z których najistotniejsze to zawieszenie obowiązku składania wniosku o ogłoszenie upadłości oraz wprowadzenie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego.

Zawieszenie obowiązku składania wniosku o ogłoszenie upadłości

Na czas pandemii, począwszy od 13 kwietnia 2020 r., zawieszono obowiązek składania wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli tylko przyczyna niewypłacalności przedsiębiorcy wynika z COVID-19 (art. 15 zzra ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2). Aby skorzystać z tego przepisu, stan niewypłacalności musi powstać w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19. Istnieje domniemanie, że jeżeli niewypłacalność powstała w trakcie pandemii, to jest ona nią spowodowana.  W razie jednak sporu to dłużnik będzie musiał wykazać, że niewypłacalność nie powstała z innych przyczyn. Warto zatem gromadzić stosowne dowody i powiązać brak zapłaty w danym okresie z restrykcjami nałożonymi na branżę, z brakiem regulowania faktur przez kontrahentów dotkniętych lockdownem itp. Powyższe nie oznacza braku możliwości ogłoszenia upadłości na wniosek wierzyciela. Zawieszenie obowiązku złożenia wniosku nie rozwiązuje problemu powstałej niewypłacalności.

Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne

W związku z pandemią została wprowadzona od 1 lipca 2020 nowa procedura restrukturyzacyjna – uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne z rocznym okresem obowiązywania. Bazuje ono na postępowaniu dotyczącym zatwierdzenia układu, które w znacznym stopniu uprościło już i tak najprostszą z procedur restrukturyzacyjnych. Sądząc po liczbie otwartych postępowań (oraz dotychczas zawartych układów) uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne cieszy się znaczną popularnością. Jego najważniejsze plusy dla dłużnika to:

  • łatwość otwarcia – postępowanie rozpoczyna się  ogłoszeniem otwarcia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (dalej MSiG), które poprzedzone winno być podpisaniem umowy cywilnej z doradcą restrukturyzacyjnym,
  • czas na porozumienie się z wierzycielami – dłużnik ma 4 miesiące od ogłoszenia w MSiG (bez możliwości przedłużenia terminu) na porozumienie się z wierzycielami, tj. przyjęcie układu przez wierzycieli; jeżeli tak się nie stanie, sąd umorzy postępowanie z urzędu,
  • zawieszenie postępowań egzekucyjnych – od dnia ukazania się ogłoszenia w MSiG następuje zawieszenie wszystkich postępowań egzekucyjnych przeciwko dłużnikowi, w tym – pod pewnymi warunkami – wszczętych przez wierzycieli, których wierzytelności zabezpieczone są rzeczowo na majątku dłużnika (np. hipoteką, zastawem lub przewłaszczeniem na zabezpieczenie); pozwala to odbudować przepływ pieniądza i przeprowadzić rokowania w okresie ochrony majątku przed egzekucją,
  • ochrona przed wypowiadaniem kluczowych umów – w trakcie postępowania istnieje zakaz wypowiadania kluczowych umów z dłużnikiem objętym uproszczonym postępowaniem restrukturyzacyjnym, chyba że udzieli na to zgody nadzorca układu. Chodzi o ochronę przedsiębiorstwa dłużnika przed działaniami kontrahentów, które mogłyby mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.

Po otwarciu uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, tak jak w przypadku innych postępowań restrukturyzacyjnych, dłużnik winien wykonywać na bieżąco zobowiązania powstałe po otwarciu postępowania. Za zgodą nadzorcy układu może w tym celu pozyskać nowe finansowanie.

Regulacje UE – nadchodzi dyrektywa 2019/1023

Kluczowym aktem prawnym mającym wpływ na postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne jest rozporządzenie 2015/848. Polska ustawa upadłościowa replikuje koncepcję COMI (ang. center of main interests – ośrodek głównej działalności)2, która determinuje właściwość miejscową sądu do otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub upadłościowego, a tym samym prawa mającego zastosowanie wobec dłużnika. Sąd ogłaszający upadłość albo otwierający postępowanie restrukturyzacyjne winien w postanowieniu potwierdzić, że COMI dla danego przedsiębiorcy znajduje się na terenie Polski.

Dla przedsiębiorców działających w ramach łańcucha dostaw, w szczególności działających w ramach jednej grupy kapitałowej, określenie COMI nie musi być oczywiste i tożsame z miejscem siedziby sprzedawcy pojazdu lub producenta podzespołów. Otwarcie postępowania głównego w miejscu, gdzie znajduje się COMI, determinuje możliwość otwarcia postępowań wtórnych.

Z kolei dyrektywa 2019/10233 zobowiązuje państwa członkowskie do wprowadzenia w ich systemie prawnym w terminie do 17 lipca 2021 r.4 co najmniej jednej procedury restrukturyzacyjnej, która zawierałaby i bazowałaby na jednolicie rozumianych terminach i koncepcjach prawnych, tak aby ratowanie przedsiębiorcy przebiegało podobnie we wszystkich państwach członkowskich.

Polsce może być łatwiej dostosować co najmniej jedną procedurę restrukturyzacyjną do wymogów dyrektywy niż państwom, które nie miały ani istniejących postępowań restrukturyzacyjnych, ani dorobku w stosowaniu zbiorowych postępowań zapobiegających niewypłacalności.  Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne  ma stanowić bazę do wprowadzenia procedury wymaganej dyrektywą.

Restrukturyzacja lub upadłość dostawcy

Zdecydowanie z gorszą sytuacją dla końcowego odbiorcy produktu (pojazdu) mamy do czynienia, gdy w stosunku do przedsiębiorcy – dostawcy zostaje ogłoszona upadłość lub zostaje otwarte postępowanie sanacyjne (to drugie zawiera wiele instytucji prawnych pochodzących z prawa upadłościowego).

  • Prawo rozwiązania umowy wzajemnej5

Syndyk albo zarządca w postępowaniu sanacyjnym ma prawo rozwiązać umowę, jeżeli w dniu ogłoszenia upadłości / otwarcia tego postępowania nie zostały wykonane w całości lub części zobowiązania z umowy wzajemnej. Jeżeli umowa taka nie leży w interesie dłużnika, może ona zostać rozwiązana poprzez złożenie jednostronnego oświadczenia o odstąpieniu, np. gdy dalsze dostawy są nieopłacalne, co ma swoje źródło w niekorzystnych warunkach kontraktu zawartych jeszcze przed otwarciem postępowania. Gdyby do tego doszło w przypadku upadłości i umowa była rozwiązana przez syndyka  ze skutkiem na dzień otwarcia postępowania, odbiorca końcowy ma prawo zgłosić do masy upadłości swoją wierzytelność odpowiadającą należności z tytułu spełnionej części umowy po otwarciu postępowania oraz poniesionych strat za niewykonanie umowy.

Warto wspomnieć, że dochodzenie pokrycia pełnej szkody nie jest proste – a prawo polskie co do zasady nie zna koncepcji szkody pośredniej czy straty wynikowej (ang.: consequential loss). Wykazanie szkody obciąża zgłaszającego wierzytelność, a z ekonomicznego punktu widzenia przyjęte rozwiązanie dla odbiorcy produktu końcowego jest niezadowalające. Nie dość, że produkcja pojazdu może ucierpieć, to uzyskanie rzeczywistej rekompensaty finansowej jest wysoce wątpliwe. Przy tym wierzytelność z umowy dostawy jako wierzytelność niezabezpieczona zaspokajana jest po zaspokojeniu wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo z majątku (tzw. prawo odrębności). Następuje to po znacznym upływie czasu – na końcu postępowania upadłościowego.

W przypadku postępowania sanacyjnego roszczenie nie wchodzi do układu, zatem nie podlega redukcji. Wskazać jednak należy, że roszczenia przewyższające wysokość świadczenia i straty poniesionej po otwarciu postępowania, np. dochodzenie kary umownej zastrzeżonej na wypadek odstąpienia od umowy, która jest rażąco wygórowana, może nie zostać uwzględnione albo może być miarkowane (możliwa analogia do postępowania upadłościowego).

Pocieszający jest fakt, że syndycy (za zgodą sędziego komisarza) rzadko korzystają z tak daleko idących uprawnień. Z naszego doświadczenia wynika, że w systemie ciągu dostaw w branży automotive syndycy nie korzystają z prawa rozwiązania umowy. Z punktu widzenia syndyka cała produkcja upadłego często opiera się o dostawy dla jednego lub kilku głównych odbiorców. Syndyk ma obowiązek likwidacji aktywów upadłego poprzez sprzedaż w pierwszej kolejności całego przedsiębiorstwa, a więc z prawami z umów6, i w ten sposób uzyskania najwyższej ceny7. W tym świetle zaprzestanie produkcji i zwolnienie załogi z dnia na dzień może być działaniem obniżającym wartość przedsiębiorstwa8. Spodziewać się natomiast można renegocjacji warunków dalszych dostaw (płatność z góry za daną partię), co umożliwia syndykowi kontynuację produkcji.

  • Nieważne rozwiązanie umowy z przyczyn upadłości / postępowania restrukturyzacyjnego

Należy przestrzec przed wprowadzaniem do umów dostaw klauzul umożliwiających jednostronne rozwiązanie umowy ze skutkiem natychmiastowym na wypadek złożenia wniosku o upadłość albo otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego (nie dotyczy postępowania w sprawie zatwierdzenia układu i uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego) lub zatwierdzenia układu przez kontrahenta z takiej umowy. Klauzule dające prawo jednej ze stron na wypadek ogłoszenia upadłości / otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub złożenia wniosku o upadłość / otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego spotykane są dosyć często w umowach z kontrahentami zagranicznymi. Są one nieważne z mocy polskiego prawa.

  • Zwrot odbiorcy końcowemu form i wzorników

Jednym z praktycznych problemów wynikających z rozwiązania umowy jest konieczność zmiany dostawcy i przeniesienia produkcji do innego producenta, w tym odzyskania form i wzorników przekazanych na czas trwania umowy.

Przeniesienie zwrotne posiadania form i wzorników z upadłego na odbiorcę końcowego, który jest ich właścicielem (lub posiada licencję wyłączną do ich wykorzystania), jest często problematyczne. Licencje, ale też elementy materialne użyczane są w ramach umowy na produkcję określonych części pojazdu9, przy czym formy i wzorniki pozostają własnością odbiorcy końcowego tudzież innego podmiotu. Zgodnie z przepisami prawo własności osoby trzeciej nie wchodzi w skład masy upadłości, a rzeczy i prawa winny zostać wyłączone z masy upadłości na wniosek uprawnionego.

Z praktycznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę na konieczność wypełnienia wymogów formalnych wniosku, gdyż we wniosku należy wykazać tytuł prawny do form i wzorników, a skompletowanie właściwych dokumentów może być trudne (upływ czasu, konieczność znalezienia oryginałów, a nie kopii dokumentacji). Działać należy niezwłocznie po otwarciu postępowania, gdyż syndyk może sprzedać formy i wzorniki (np. razem z maszynami i urządzeniami do produkcji), a w takiej sytuacji odbiorcy końcowemu przysługiwać będzie jedynie roszczenie o zwrot ceny uzyskanej przez syndyka.

Brak możliwości odzyskania form i wzorników może być dotkliwe dla odbiorcy końcowego, a mając na uwadze zużycie i małą wartość ekonomiczną tych elementów (często wartość złomu), przyznane odszkodowanie nie stanowi jakiejkolwiek rzeczywistej rekompensaty. Może za to generować ryzyko naruszenia licencji i wprowadzenia do obrotu gospodarczego części produkowanych przez nieuprawnionego, który nabył od syndyka maszyny wraz z formami i wzornikami.

Problemem może być też lokalizacja form i wzorników u upadłego. Nawet jeżeli syndyk ma zamiar przenieść ich posiadanie na odbiorcę końcowego, ich zlokalizowanie może być utrudnione, zwłaszcza gdy podczas wieloletniej współpracy przenoszono produkcję z jednej fabryki do innej. Zaleca się zatem już na etapie zawierania umowy nie tylko trwałe oznaczanie danych właściciela na formach i wzornikach, ale też obowiązek utrzymania stosownej dokumentacji przez kontrahenta, w tym przyznanie prawa zbadania stanu i wykorzystania form i wzorników w trakcie wykonywania umowy.

Konkluzje

Przemysł samochodowy, tak jak inne branże, ucierpiał wskutek ograniczeń spowodowanych pandemią COVID-19. W tej sytuacji produkcja bazująca na systemie łańcucha dostaw może wiązać się z dodatkowym ryzykiem. Zagrożenie niewypłacalnością u jednego z przedsiębiorców biorących udział w łańcuchu dostaw niesie za sobą negatywne skutki ekonomiczne wykraczające poza typowe naruszenie bilateralnych stosunków umownych ze względu na wspólność interesów ekonomicznych uczestników takiego łańcucha.

Warto więc, by przedsiębiorcy uczestniczący w łańcuchu dostaw w dobie pandemii rozpoznali ryzyko i spróbowali je ograniczyć już na etapie ustalania warunków współpracy, uwzględniając przepisy prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego.

Michał Barłowski, radca prawny, praktyka upadłości i restrukturyzacji kancelarii Wardyński i Wspólnicy

 


1 Więcej na ten temat w artykule: Patrick Mears & Michal Barlowski, Global Supply Chain, Bloomberg BNA International Trade Reporter, Vol. 32, No. 6, 2 maja 2015

2 Rozporządzenie stosuje się na obszarze Unii Europejskiej z wyjątkiem Danii (zakres terytorialny) (patrz motyw 25 rozporządzenia 2015/848).

3 Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1023 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, umorzenia długów i zakazów prowadzenia działalności oraz w sprawie środków zwiększających skuteczność postępowań dotyczących restrukturyzacji, niewypłacalności i umorzenia długów, a także zmieniającej dyrektywę (UE) 2017/1132 (dyrektywa o restrukturyzacji i upadłości).

4 Chyba że dane państwo wystąpi o przedłużenie terminu o rok – art. 34 ust. 2 dyrektywy 2019/1023.

5 Co do szczegółowych praw i obowiązków patrz art. 98 Prawa upadłościowego i art. 298 Prawa restrukturyzacyjnego.

6 W rozumieniu art. 55’ k.c. i art. 316 Prawa upadłościowego.

7 W tym celu m.in. wprowadzono przepisy o przygotowanej likwidacji błędnie utożsamianej z anglosaskim pre-packaged sale.

8 Syndykowi przysługuje prawo prowadzenia przedsiębiorstwa upadłego bez zgody Rady Wierzycieli albo – gdy nie powołano sędziego komisarza – przez 3 miesiące.

9 Stanowią one przynależności do maszyn w rozumieniu prawa cywilnego – patrz art. 51 k.c.