Stanisław Drozd | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Stanisław Drozd

Konstytucyjne wrogie przejęcie
Czy „zabetonowanie” instytucji państwowych przez ustępującą władzę można porównać do działań zarządu spółki, który nadużywa swoich uprawnień, by we własnym interesie uniemożliwić akcjonariuszom przekazanie kontroli nad spółką nowemu inwestorowi? A jeśli tak, to czy Konstytucja zakazuje takich działań rządzącym, tak samo jak prawo prywatne zakazuje ich zarządowi (i każdemu innemu powiernikowi cudzych spraw)?
Konstytucyjne wrogie przejęcie
Nasza niepisana konstytucja
Zasadniczym problemem każdej demokracji jest pytanie o to, jak zapobiegać tyranii większości. Tzn. jak przeciwdziałać sytuacji, w której określona siła polityczna zyskuje poparcie społeczne i władzę umożliwiającą jej deptanie podstawowych praw jej oponentów (a w ostatecznym rozrachunku także zwolenników).
Nasza niepisana konstytucja
Ani fontanna sprawiedliwości, ani miłosierny samarytanin
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego przyrównujące prezydenckie prawo łaski do królewskiego kaprysu są błędne. W dawnych monarchiach król był „fontanną sprawiedliwości”, dlatego miał niejako licencję na nieskrępowaną ingerencję w jej wymiar. Prezydent w nowoczesnym państwie nie odgrywa takiej roli, a źródeł sprawiedliwości poszukuje się w demokracji gdzie indziej. Dlatego przysługującego Prezydentowi prawa łaski nie można rozumieć w taki anachroniczny sposób.
Ani fontanna sprawiedliwości, ani miłosierny samarytanin
Polskie „Północ – Południe”
W trakcie wojny secesyjnej liderzy zbuntowanego Południa wypowiedzieli posłuszeństwo konstytucji i legalnym władzom Stanów Zjednoczonych i przez cztery lata sprawowali własne porządki na części terytorium USA. Gdy rebelia została stłumiona, amerykańskie sądy musiały zmierzyć się z tym, że działania władz zbuntowanych stanów były – w świetle konstytucji i jej rozumienia przez wygranych – nielegalne, a osoby, które podejmowały te działania, nie miały do tego umocowania w prawie. Posługując się modną dziś w Polsce terminologią, moglibyśmy nazwać te osoby neofunkcjonariuszami.
Polskie „Północ – Południe”
Odszkodowania za cud
Jeśli okaże się, że „stabilizowanie cen” przez PKN Orlen było nadużyciem pozycji dominującej i polegało na utrzymywaniu w 2022 r. nadmiernie wygórowanych cen, poszkodowani będą mogli domagać się odszkodowań w sądach. I to nie tylko bezpośredni klienci koncernu, ale także pośrednio poszkodowani. Np. klienci przedsiębiorstw, które wykorzystywały paliwa w swojej działalności i uwzględniały ich ceny w cenach własnych produktów i usług. Być może także konkurenci naszego „narodowego czempiona”, którzy kupowali od niego paliwa w hurcie i sprzedawali je na własnych stacjach benzynowych.
Odszkodowania za cud
Sport zależny od państwowej kasy nigdy nie będzie spełniał swojej społecznej funkcji
Przez kraj przetacza się fala oburzenia wywołanego rzekomymi obietnicami złożonymi przez premiera piłkarzom reprezentacji Polski. Według doniesień medialnych szef rządu miał obiecać reprezentantom kilkadziesiąt milionów złotych premii za awans do fazy pucharowej Mundialu. Rzecznik rządu dementuje, choć z dość niejasnym komentarzem. W jego wersji miała paść jedynie ogólna obietnica przekazania w razie awansu środków „na szkolenie dzieci i młodzieży”. Ale w takim razie trudno zrozumieć, dlaczego taka zapowiedź miałaby padać w rozmowie z piłkarzami – i tylko na wypadek awansu. Dofinansowanie szkolenia przyszłych pokoleń wydaje się przecież nawet bardziej uzasadnione w razie porażki. Niezależnie od tego warto zastanowić się, dlaczego doniesienia o rzekomej obietnicy złożonej piłkarzom budzą tak ostry (i słuszny) sprzeciw społeczny.
Sport zależny od państwowej kasy nigdy nie będzie spełniał swojej społecznej funkcji
Czy powinniśmy szykować się na rosyjsko-białoruską ofensywę w arbitrażu inwestycyjnym?
Po tym, jak Rosja zagroziła, że będzie wywłaszczać zagranicznych inwestorów wycofujących się z tego kraju z powodu wszczętej przez Rosję i Białoruś wojny z Ukrainą, ruszyła lawina komentarzy zachęcających poszkodowanych przedsiębiorców do przygotowywania pozwów przeciwko Rosji w arbitrażu inwestycyjnym.
Czy powinniśmy szykować się na rosyjsko-białoruską ofensywę w arbitrażu inwestycyjnym?
Unijne sankcje a sport międzynarodowy
Kluby wycofują się z rozgrywek organizowanych przez rosyjskie ligi. Zagraniczni zawodnicy zrywają kontrakty z rosyjskimi klubami. To nie tylko protest przeciwko wojnie, ale też racjonalna decyzja w obliczu unijnych sankcji – głównie tych opisywanych jako „zamrożenie majątków”. A możliwe, że prawdziwe wstrząsy dopiero przed nami.
Unijne sankcje a sport międzynarodowy
Sportowe sankcje wobec Rosji a zasada neutralności sportu
Jedną z podstawowych zasad Karty Olimpijskiej, która jest swoistą konstytucją dla całego świata sportu, jest zasada neutralności sportu i organizacji sportowych. Zgodnie z nią świat sportu nie może podlegać wpływom politycznym, religijnym ani żadnym innym zewnętrznym oddziaływaniom. Zasada ta została poddana nie lada próbie w związku z reakcją świata sportowego na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Sportowe sankcje wobec Rosji a zasada neutralności sportu
Odszkodowania za naruszenia praw człowieka w łańcuchach dostaw
Przedsiębiorcy będą odpowiadać prawnie za brak należytej staranności w zapobieganiu naruszeniom praw człowieka, do których dochodzi w ich łańcuchach dostaw. 23 lutego br. Komisja Europejska opublikowała długo oczekiwany projekt dyrektywy w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w obszarze zrównoważonego rozwoju.
Odszkodowania za naruszenia praw człowieka w łańcuchach dostaw
Spór o polskie sądownictwo a bezpieczeństwo obrotu prawnego – o anglosaskiej zasadzie kompetencji faktycznych („de facto doctrine”)
Chaos prawny, jaki stał się udziałem polskiego sądownictwa, stwarza ogromne praktyczne problemy i zagrożenia dla bezpieczeństwa obrotu. Stawia bowiem pod znakiem zapytania legalność setek nominacji sędziowskich i ważność dziesiątek tysięcy orzeczeń, na których opiera się obrót gospodarczy i życie społeczne. Sposobem na ograniczenie tych zagrożeń może być zasada funkcjonująca w krajach common law jako „de facto doctrine”, która pod pewnymi warunkami pozwala uznać za ważne czynności sędziów i urzędników powołanych na urząd w sposób niezgodny z prawem. Doktrynę tę można z łatwością wywieść z konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawa, jak i z fundamentalnych zasad prawa UE.
Spór o polskie sądownictwo a bezpieczeństwo obrotu prawnego – o anglosaskiej zasadzie kompetencji faktycznych („de facto doctrine”)
Po igrzyska do sądu
Cała Polska żyje dramatem pływaków i pływaczek, których marzenia o starcie w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio legły w gruzach tuż przed otwarciem imprezy. Wszyscy widzieliśmy łzy jednej z zawodniczek, która po powrocie do Polski, na lotnisku nie była w stanie powstrzymać emocji.
Po igrzyska do sądu