Służba w obcej armii jako przesłanka utraty obywatelstwa polskiego – czy zawsze? | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Służba w obcej armii jako przesłanka utraty obywatelstwa polskiego – czy zawsze?

Polski paszport – jako dokument potwierdzający przynależność zarówno do Rzeczypospolitej Polskiej, jak i Unii Europejskiej – cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w 2024 r. obywatelstwo polskie uzyskało 16 647 osób (w 2023 r. było to 12 166 osób, a w 2021 r. – 7 960 osób). Rośnie więc zarówno liczba, jak i czas trwania postępowań administracyjnych dotyczących obywatelstwa polskiego.

Postępowania administracyjne dotyczące obywatelstwa polskiego mogą być prowadzone w trybie uznania za obywatela polskiego, nadania prezydenckiego, jak i potwierdzenia posiadania obywatelstwa. Z tej ostatniej ścieżki mogą skorzystać osoby posiadające polskie pochodzenie, o ile są w stanie wykazać, że ich przodkowie rzeczywiście posiadali obywatelstwo polskie i go nie utracili. Postępowanie to wymaga kompleksowej analizy historii rodziny (często sięgającej kilku pokoleń wstecz), precyzyjnego ustalenia stanu faktycznego i odniesienia go do przepisów prawa, które obowiązywały w odpowiednich okresach.

Utrata obywatelstwa polskiego a służba wojskowa w armii sojuszniczej

Na przestrzeni lat przepisy różnie regulowały kwestie nabycia i utraty obywatelstwa. Utrata obywatelstwa bywała uzależniona m.in. od zamążpójścia za cudzoziemca, nabycia obywatelstwa obcego państwa, złożenia wniosku przez zainteresowaną osobę lub wstąpienia do służby wojskowej w obcym kraju.

W odniesieniu do ostatniej z wymienionych przesłanek, art. 11 pkt 2 ustawy z 20 stycznia 1920 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego stanowił, że utrata obywatelstwa polskiego następuje m.in. wskutek wstąpienia do służby wojskowej w obcym państwie bez zgody właściwego organu państwowego. Literalne brzmienie tego przepisu sugerowało, że obejmuje on wszystkie armie inne niż polska – niezależnie od tego, czy w obowiązującej w danym momencie sytuacji geopolitycznej były to armie sprzymierzone, czy też nie.

Praktyka orzecznicza doprecyzowała jednak, że zgodnie z zasadami logiki oraz przy uwzględnieniu ratio legis omawiany przepis powinien być rozpatrywany inaczej w kontekście pokoju, a inaczej w czasie wojny.

W czasie pokoju przepis ten miał charakter bezwzględny – bez znaczenia było to, w jakich stosunkach pozostawała Polska z państwem, do którego armii wstąpił jej obywatel. W czasie wojny natomiast sytuacja wyglądała inaczej. Wówczas wstąpienie obywatela polskiego do służby wojskowej w państwie sojuszniczym lub nawet w państwie niezwiązanym z Polską formalnym układem sojuszu, lecz walczącym z państwem nieprzyjacielskim, było zgodne z interesem Polski i, jako takie, nie mogło skutkować utratą obywatelstwa (por. wyrok NSA z 26 stycznia 2012 r., II OSK 162/11). Ta interpretacja ma szczególne znaczenie w przypadku służby obywatela polskiego w armiach państw alianckich, która – jako zgodna z polską racją stanu – nie prowadziła do utraty obywatelstwa.

A co ze służbą wbrew woli?

Zdarzało się, że losy obywateli polskich – szczególnie w okresie II wojny światowej – nie wynikały z ich własnej woli, lecz były konsekwencją działań wojennych oraz jednostronnych decyzji państw obcych. Dotyczyło to również kwestii służby wojskowej. W tym kontekście sankcja w postaci utraty obywatelstwa polskiego mogła mieć zastosowanie wyłącznie wobec osoby, która dobrowolnie, w wyniku własnych decyzji, przyjęła obowiązki w wojsku obcego państwa.

Ma to szczególne znaczenie przy ocenie sytuacji obywateli polskich zamieszkałych na terenach wcielonych przemocą do Rzeszy Niemieckiej, którzy zadeklarowali przynależność do narodowości niemieckiej, co mogło skutkować wcieleniem ich do niemieckich formacji wojskowych. W ich przypadku przyjmuje się, że przepisy dotyczące utraty obywatelstwa polskiego należy interpretować łącznie z odpowiednimi ustawami i dekretami powojennymi, które dopuszczały możliwość wykazania, że wpis na niemiecką listę narodowościową (i dalsze wynikające z tego konsekwencje) nastąpił pod przymusem lub wbrew ich woli (por. wyrok NSA z 8 grudnia 2008 r., II OSK 1328/07). Skuteczne udowodnienie przymusowego charakteru służby wojskowej może w takich przypadkach stanowić podstawę do zakwestionowania skutku w postaci utraty obywatelstwa polskiego.

Podobna sytuacja dotyczyła obywateli polskich zamieszkujących wschodnie tereny zajęte po II wojnie światowej przez ZSRR. Nadawano im zbiorowo obywatelstwo radzieckie, a w konsekwencji powoływano do służby wojskowej w armii radzieckiej. Wola osób bezpośrednio zainteresowanych – zarówno co do wstąpienia do służby, jak i jej późniejszego opuszczenia – w praktyce nie miała istotnego znaczenia. W związku z tym można zasadnie argumentować, że sam fakt przynależności do takiej armii (lub kontynuowania w niej służby już po zakończeniu II wojny światowej) również nie stanowił wystarczającej przesłanki do skutecznej utraty obywatelstwa polskiego (por. wyrok NSA z 26 stycznia 2012 r., II OSK 162/11).

Aleksandra Wójcik, adwokat, praktyka prawa pracy i globalnej mobilności kancelarii Wardyński i Wspólnicy